Wyodrębniony w pracy problem - poczucie jakości życia osób o orientacji homoseksualnej okazał się bardzo trudny i złożony. Wynika to z kilku przyczyn. Społeczeństwo będące w większości heteroseksualne nie toleruje osób homoseksualnych. Dowodem na to są badania CBOS-u zamieszczone w rozdziale 1.5.1.2. oraz badania przeprowadzone dla potrzeb pracy. Osoby homoseksualne zareagowały na temat pracy w bardzo różny sposób (por. Załącznik nr 10) - od sympatii przez obojętność po otwartą agresję i wrogość. To właśnie różne odpowiedzi na jedno ogłoszenie były największym zaskoczeniem i spowodowało chęć pogłębienia problematyki tej pracy.
W pracy przyjęto założenie, że homoseksualizm to orientacja psychoseksualna istniejąca obok heteroseksualnej. W literaturze polskiej często można spotkać opis homoseksualizmu w rozdziałach dotyczących dewiacji, zboczeń seksualnych (por. Imieliński, 1970; Szczerba, 1991). Celem tej pracy było ukazanie w sposób możliwie obiektywny sytuacji osób homoseksualnych w społeczeństwie i Poczucia Jakości Życia tych osób. Należy pamiętać, że wiele z tych osób żyje w ukryciu. Jednak na podstawie zebranych wywiadów, a także na podstawie obserwacji można wysnuć wniosek, że współcześnie więcej osób ujawnia swoje preferencje seksualne. Zwykle są to osoby młode (może właśnie dlatego, że nowe pokolenie jest bardziej tolerancyjne). Okazuje się, że osobom homoseksualnym łatwiej jest powiedzieć o swoich skłonnościach przyjaciołom niż rodzicom. Jest to skutek braku zaufania w stosunku do rodziców, obawy przed ich (często nie pozbawioną negatywnych emocji) reakcją. Łatwiej jest dokonać coming out-u, gdy ma się ustabilizowaną sytuację społeczno-ekonomiczną (dobrą pracę, prestiż społeczny). Wtedy najczęściej osoby homoseksualne decydują się na ujawnienie swojej orientacji psychoseksualnej przed rodzicami, nie obawiając się, że zostaną wyrzucone z domu. Niestety, czasami problemy pojawiają się w zakładach pracy, gdzie osoby homoseksualne narażone są na negatywną reakcję przełożonego, a w skrajnych przypadkach na zwolnienie z pracy37. Jednocześnie są osoby homoseksualne, które w pełni ujawniły swa orientację psychoseksualna, żyją w szczęśliwych związkach i w środowisku które je akceptuje. Dlatego właśnie problem ten jest tak złożony.
Należy tu podkreślić, że osoby homoseksualne będąc mniejszością w społeczeństwie tworzą w ramach tej mniejszości swoją kulturę. Najczęstszym miejscem spotkań są dyskoteki. Nie są jednak one takie, jak dyskoteki dla osób heteroseksualnych. Pierwszą przeszkodą jest wejście. Z reguły kluby te nie mają szyldu, reklamy. Nie są bowiem dostępne dla wszystkich. Są tylko dla ludzi „z branży”. Tworzona jest więc bariera. W większości klubów są tzw. darkroomy i videoroomy, które nie występują w dyskotekach, gdzie spotykają się osoby heteroseksualne. Mniejszość homoseksualna posiada także swoją prasę branżową (Inaczej, Facet, , Furia Pierwsza -tylko dwa numery zostały wydane, Nowy Men).
Według badań CBOSu z 1994 roku 86% respondentów zadeklarowało, że nie zna osoby o której wiedziałaby, że jest homoseksualna. Mimo to 88 % uważa, że homoseksualizm nie jest rzeczą normalną, 42% chce ograniczenia stosunków seksualnych dla par homoseksualnych, 31 % jest przeciwna posiadaniu wspólnego majątku przez te pary, 20 % uważa, że osoby te powinno się wykastrować i odizolować od społeczeństwa38. Powstaje pytanie skąd taki stosunek do mniejszości homoseksualnej skoro 86% społeczeństwa nie zna osobiście żadnej takiej osoby?
To wszystko sprawia, że osoby homoseksualne zamykają się w swoim świecie tworząc swoiste getto. Przyczyną tego jest nie tylko negatywny stosunek osób heteroseksualnych, ale także potrzeba bycia „wśród swoich” osób homoseksualnych, chęć zamknięcia się w swoim środowisku - pozornie bezpiecznym miejscu, gdzie nikt nie wyśmieje cię tylko dlatego, że jesteś homoseksualny. To sprawia jednak, że obie grupy zbyt mało wiedzą o sobie nawzajem. Dotyczy to nie tylko osób heteroseksualnych. Otwarta agresja, oburzenie, wielka dyskusja na ogłoszenie w Internecie o pisaniu tej pracy są tego najlepszym dowodem. Wiele osób homoseksualnych wyszło z założenia, że autorka tej pracy chce za wszelką cenę udowodnić niższe poczucie jakości życia osób homoseksualnych, mimo iż w ogłoszeniu nie było mowy o kierunku badań. Obok więc listów ze zdaniem „Chętnie wypełnię Twoją ankietę”, pojawiły się listy pełne agresji, wyzwisk i propozycji o podłożu seksualnym39. To natomiast jest dowodem, że wśród osób homoseksualnych - tak samo jak wśród heteroseksualnych - występuje cały wachlarz zachowań ludzkich. Bo każda z tych osób jest inna. Inaczej została wychowana, pochodzi z innego miejsca, z kim innym się przyjaźniła i co innego ją ukształtowało. Wyznaje inne wartości i inne cele sobie wyznaczyła w życiu. Jej orientacja psychoseksualna jest tylko częścią jej życia, pewnym aspektem. Jednak nie determinuje tego jakim jest człowiekiem. Orientacja psychoseksualna nie implikuje stopnia Poczucia Jakości Życia jednostki. To, czy warunkuje czy nie zależy od bardzo wielu czynników - stopnia ujawnienia orientacji, płci psychologicznej, środowiska w którym jednostka żyje i realizuje swoje plany życiowe, możliwości wyrażania siebie. A także akceptacji nie tylko społeczeństwa, ale także samoakceptacji.
Osoby homoseksualne sprzeciwiają się postrzeganiu ich jako ofiar heteroseksualnej większości, litowania się nad nimi, tolerancji na siłę według zasad politycznej poprawności40, przyczepiania etykiety kozła ofiarnego. Jeśli mamy w firmie złego pracownika nie bójmy się go zwolnić dlatego, że jest homo- czy heteroseksualny i obawiamy się nazwania nas homo- lub heterofobami. Zwolnijmy go, bo jest złym pracownikiem. Jeśli do tego dojdzie społeczeństwo - do traktowania każdego człowieka jak odrębnej jednostki, której orientacja psychoseksualna nie ma znaczenia, cel tej pracy zostanie osiągnięty. Każdy człowiek ma prawo być tratowanym na równi z innymi, nie ma tu taryf ulgowych tylko dlatego, że ktoś ma taką czy inną orientację psychoseksualną, jest Katolikiem czy Żydem, białym lub czarnym. Niech ma znaczenie tylko to, że jest dobrym lub złym człowiekiem.
Orientacja psychoseksualna nie jest początkiem i końcem życia jednostki, jest jednym z wielu czynników jej życia. I to jest najważniejszym wnioskiem z tej pracy.
Copyright © 2008-2010 EPrace oraz autorzy prac.