www.eprace.edu.pl » homoseksualisci » Wstęp

Wstęp

W pracy przedstawiony zostanie problem poczucia jakości życia w odniesieniu do osób o orientacji homoseksualnej. Punktem wyjścia jest założenie, że homoseksualizm to inna niż heteroseksualna orientacja psychoseksualna. Lesbijki i geje, są tak samo wartościowymi ludźmi, jak miliony osób o orientacji heteroseksualnej. Nie wyróżniają się z tłumu, nie są gorsi. Tak samo czują i rozumieją, chodzą do szkoły, pracują, są prawnikami, sprzątaczkami, sportowcami. Żyją obok nas. Nie mają na twarzy wypisanego „Jestem homoseksualistą”, nie pozna się ich po kolorze skóry, czy fryzurze.... A jednocześnie są INNI. Jednak „inni” nie znaczy „gorsi”.

Jednak osoby o orientacji homoseksualnej nie są takie same, jak osoby heteroseksualne. Bowiem było by to równie sensowne, jak powiedzenie, że białe jest takie samo, jak czarne tylko, że jest białe. Osoba o orientacji homoseksualnej jest INNA, nie może zalegalizować związku z osobą, którą kocha, nie może mieć z nią dzieci, z reguły nie może publicznie okazywać swoich uczuć. Jest INNA. Społeczeństwo ją naznaczyło (Chlewiński, 1992), ma przyklejoną etykietę „Jestem inny, należę do mniejszości homoseksualnej = jestem gorszy, jestem dewiantem, jestem zboczeńcem1

Celem pracy jest przedstawienie innego, niż potoczne rozumienie problemu. Ze względu na ogromną złożoność, nie sposób omówić wszystkich aspektów homoseksualizmu. Nie będzie więc to z całą pewnością praca rozpatrująca kwestię homoseksualizmu z punktu widzenia choroby, zboczenia czy dewiacji. W pracy tej zawarte będzie spojrzenie na osoby o orientacji homoseksualnej bardziej z ich punktu widzenia, jako ludzi żyjących w heteroseksualnej kulturze, próbujących w tych ramach stworzyć swój odrębny świat, swoją odrębną kulturę, zachować swoją tożsamość – tożsamość mniejszości w świecie, w którym liczy się większość (Czajkowska-Majewska, 1995). Osoby o orientacji heteroseksualnej powinny spojrzeć na osoby o orientacji homoseksualnej, jak na ludzi, a nie jak na dewiantów, zboczeńców, głównych nosicieli AIDS, zagrażających „zdrowej” części społeczeństwa. To są stereotypy, które trzeba obalić. Warto tu podkreślić, że czynniki, jakie zostały uznane w pracy za wpływające na poczucie jakości życia, nie determinują stopnia jego wysokości. Wiele osób homoseksualnych, z którymi rozmawiałam nie widzi problemu w fakcie, że nie będzie miało mieć dzieci czy że nie zalegalizuje swego związku. Są jednak osoby, które boją się samotności za 5 czy 15 lat, chciałyby mieć rodzinę. Sam fakt bycia osobą o orientacji homoseksualnej nie implikuje niższego poczucia jakości życia. Bardzo ważne jest, aby to zrozumieć. Każda osoba jest inna - tak homoseksualna, jak i heteroseksualna. Na jej poczucie jakości życia wpływa ogromna liczba czynników. Nie można tu generalizować. Nie można tu stwarzać nowego stereotypu pt. Każdy gej i każda lesbijka mają niższe poczucie jakości życia.

Wielogodzinne rozmowy z osobami o orientacji homoseksualnej pozwoliły autorce pracy zrozumieć, że dla nich samych ich orientacja psychoseksualna to też problem. Jednak dla jednych większy, dla innych mniejszy. Uświadomienie sobie „Jestem gejem”, czy „Jestem lesbijką” – często nie jest łatwe. Trwa to miesiącami, nierzadko latami (Clark, 1995). Bardzo często sami nie mogą się z tym pogodzić, bardzo często nie jest to droga wyboru – wyboru pomiędzy homo- a heteroseksualizmem, bardzo często nie są oni w stanie wytłumaczyć sobie dlaczego są tacy, jacy są, równie często nie widzą potrzeby zastanawiania się nad tym. Decyzja o powiedzeniu rodzinie czy znajomym o swej orientacji psychoseksualnej tzw. coming out często kończy się tragicznie. Niekiedy tracą wszystko. Ich życie to pasmo wyborów, bólu, dylematów moralnych, wewnętrznej walki i presji otoczenia (Clark, 1995). Wielu z nich jest szczęśliwych. Wielu z nich jest wierzącymi chrześcijanami, a Kościół jednoznacznie wypowiedział się na temat homoseksualizmu.

Warto tu skupić się na życiu osób o orientacji homoseksualnej, zwracając szczególną uwagę na ich poczucie jakości życia i udowodnić, że jest zupełnie inne, że ich świat jest zupełnie inny. Wiele z osób, z którymi prowadzone były rozmowy podczas pisania tej pracy nie widzi żadnego problemu, że są homoseksualni, nie czuje, że są „gorsi”, „etykietowani” czy „inni”. Dlatego ten problem jest bardzo złożony. Jakość życia i poczucie jakości życia osób o orientacji homoseksualnej nie są takie same, jak u heteroseksualistów. To są dwa zupełnie inne światy i zdecydowanie jeden z nich zbyt mało wie o drugim.



komentarze

Copyright © 2008-2010 EPrace oraz autorzy prac.